wtorek, 29 listopada 2011

Smutas

No! w końcu jestem :)

kiedyś, na pewnym obrazie przeczytałam takie oto słowa:
"nawet strachliwy królik,
ma w swojej nazwie króla"
bardzo mi się spodobały, zwłaszcza, że sama jestem takim
bojącym się całego świata królikiem.

a na dziś smutno-śmieszny, niebieski kolega.



A z okazji dzisiejszego wieczoru, bransoletka.
Miłego lania wosku :)

3 komentarze:

  1. super ,,król''ik :) a ty będziesz na targach w Lublinie?

    OdpowiedzUsuń
  2. dzięki, wiesz... bardzo możliwe że będę, ale nie chce nic obiecywać ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie lubię królików, ale twój jest bardzo sympatyczny i śliczna bransoletka

    OdpowiedzUsuń