agnieszkami
Strony
Strona główna
namalowane
zrobione
uszyte
wtorek, 12 lipca 2011
Powroty
Wróciłam do starej, ale mimo wszystko magicznej maszyny do szycia.
Jest to maszyna, na której moja mama szyła nam ciuszki jak byliśmy mali.
Teraz maderka ma już nową, a ta jest moja osobista.
I zapewniam, ona na prawdę jest czarodziejska.
1 komentarz:
nahanmir
14 lipca 2011 00:20
Sądząc po muszkach powstaje więcej Przyjaciół do przytulania:)
Odpowiedz
Usuń
Odpowiedzi
Odpowiedz
Dodaj komentarz
Wczytaj więcej...
Nowszy post
Starszy post
Strona główna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Sądząc po muszkach powstaje więcej Przyjaciół do przytulania:)
OdpowiedzUsuń